Oda do zycia Dlaczego zycie stawiasz przede mną Zbyt trudne wyzwania Dlaczego kazesz mierzyc sie z Tobą Dlaczego kladziesz pod nogi same przeszkody Dlaczego jednym darujesz innym zalujesz Dlaczego mnie obarczać postanowilas Dlaczego pracowac mi zakazalas Dlaczego radosc i spokoj mi odebrałaś Dlaczego cos co bylo marzeniem teraz juz tylko wspomnieniem... Dlaczego taki los dla mnie przygotowalas Czym sobie na to zasluzylam ????? Czy jestem Twoja ofiarą taka z przypadku Czy nic juz nigdy znaczyć nie bede?? Zycie Ty tylko wiesz jak dalej bedzie... Czy ja dam radę czy Ty zwyciezysz
Hej!! Trochę się Wam pochwalę a trochę pożalę. Rozumiecie, jak nie ma komu, to trzeba sobie samej schlebić. A że ja odnajdę się w każdej sytuacji... Więc do dzieła! Ta narodowa kwarantanna wymusiła na nas bycie w domu, czego nie lubię do końca chociaż ostatnimi czasy mi tego bardzo brakowało co objawiało się mocnym spadkiem mojej odporności. Przeżyłam dwie anginy oraz zapalenie zatok z zapaleniem krtani, po którym długo do siebie dochodziłam. Wydawałoby się, że mam czas na regenerację. Cóż, jakby to powiedzieć skoncentrowałam się na dzieciach bo one są dla mnie najważniejsze. Ustaliłam zatem pewien rytm dnia, który staram się przestrzegać głównie jeśli chodzi o Izę. Zaznaczam, że wszystko robię SAMA, gdyż dostosowaliśmy się do obowiązujących zaleceń, a w sumie to nic się nie zmieniło, ponieważ przed kwarantanną też ogarniałam wszystko sama. Mój mąż ciężko i długo pracuje, kto zna ten wie. Z jednej strony cieszymy się, że jest praca a z drugiej cierpimy, że tak...